Blisko 4 promile w organizmie kierowcy. Nie miał uprawnień do kierowania pojazdem

Blisko 4 promile alkoholu w organizmie miał 29-letni mężczyzna, który jechał ulicami Stężycy. W zatrzymaniu nietrzeźwego pomógł inny kierowca, który nie dopuścił do dalszej jazdy mężczyzny, który oprócz promili w organizmie miał również wydaną decyzje o cofnięciu uprawnień do kierowania.

7 lipca dyżurny dęblińskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie telefoniczne o tym, że ulicami Stężycy kieruje samochodem osoba, która może być pod działaniem alkoholu. Na miejsce skierowano patrol dęblińskiej prewencji, który na ul. Dęblińskiej zauważył pojazd marki Peugeot wskazany przez zgłaszającego. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali i zawrócili za nim.

W tym czasie również zareagował 27-letni mieszkaniec powiatu ryckiego, który jechał za Peugeotem. Mężczyzna mając podejrzenie, że kierujący samochodem przed nim może być pod działaniem alkoholu wykorzystał moment, w którym zatrzymał się. Wtedy podbiegł do auta i przesadził kierującego na fotel pasażera, a samochodem zjechał na parking. W tym momencie do auta podeszli policjanci. Od mężczyzny, któremu uniemożliwiono dalszej jazdy wyczuli silną woń alkoholu. Badanie alkomatem 29-latka wykazało blisko 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. To nie był koniec jego przewinień, ponieważ po sprawdzeniu w bazach danych ustalono, że wobec niego wydano decyzje o cofnięciu uprawnień do kierowania. Samochód nietrzeźwego kierującego został zabezpieczony na parkingu policyjnym, a 29-latek został zatrzymany.

Za niestosowanie się do decyzji o cofnięciu uprawnień grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 2. Natomiast przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą w wymiarze do 3 lat pozbawienia wolności.

aspirant Łukasz Filipek, KPP Ryki