Poszukiwania zaginionego 21-latka z Dęblina na rzece Wieprz

W niedzielę, 13 lipca, służby prowadziły działania poszukiwawcze w rejonie rzeki Wieprz. Akcja rozpoczęła się w Bobrownikach, a następnie została przeniesiona do Dęblina. Mimo użycia drona i łodzi ratunkowej nie udało się odnaleźć zaginionej osoby.

Jak poinformował Katolickie Radio Podlasie młodszy brygadier Jarosław Lasek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Rykach, akcja rozpoczęła się w miejscowości Bobrowniki, gdzie poszukiwania prowadzono przy użyciu drona. Ze względu na niski stan wody nie było możliwości zwodowania tam łodzi. Dlatego, decyzją Policji, działania przeniesiono do Dęblina.

W Dęblinie, na odcinku rzeki w rejonie Masowa, jednostka OSP Ułęż przeprowadziła wodowanie łodzi ratunkowej i kontynuowała poszukiwania na wodzie. Pomimo zaangażowania służb i przeszukania wyznaczonego terenu, nikogo nie odnaleziono. W związku z brakiem rezultatów, działania zostały przerwane.

W akcji brały udział: OSP KSRG Ułęż, KP PSP Ryki, posterunek PSP Dęblin–Masów oraz Policja.










Fot. OSP KSRG Ułęż